Cytaty

"- Ej mogę zobaczyć ten twój miecz? Pokazałem mu Orkan i wytłumaczyłem, że wystarczy odetkać długopis, żeby stał się mieczem. - Super! Czy w nim kiedyś skończy się atrament? - Yyy, no, ja w sumie nigdy nim nie piszę. - I naprawdę jesteś synem Posejdona?
- No, tak. - W takim razie pewnie świetnie surfujesz? Spojrzałem na Grovera, który z trudem powstrzymywał się od śmiechu. - Rany, Nico - powiedziałem. - Nigdy nie próbowałem. Zasypał mnie pytaniami. Czy dużo kłócę się z Thalią, skoro ona jest córką Zeusa? (Nie odpowiedziałem). Skoro matką Annabeth jest Atena, bogini mądrości, to dlaczego Annabeth nie wymyśliła czegoś mądrzejszego niż spadanie z klifu? (Zdołałem powstrzymać się od uduszenia go za to pytanie). Czy Annabeth jest moją dziewczyną? (Po tym pytaniu miałem ochotę włożyć dzieciaka do worka po mięsie i rzucić na pożarcie wilkom). Uznałem, że lada moment zapyta mnie o statystyki ataku i całkowicie się załamię"




"-(...) A jak umarliście,co?
Szturchnąłem Grovera.
- Och - powiedział - No... utonęliśmy ... w wannie.
-Cała trójka? - zapytał Charon.
Potaknęliśmy
-To musiała być duża wanna - (...)."






"-Co powiesz na to: kradzież nie zawsze jest zła?
-Nie sądzę, żeby spodobało się mojej mamie.
Szczury są pyszne - podpowiedział Greg.
A co to ma wspólnego z tą opowieścią? - spytała Marta.
Nic - odpowiedział Greg. - ale jestem głodny."








"-Percy? - odezwała się dziewczyna. - Ty nie wyleciałeś w powietrze?
-Miło cię znowu widzieć, Clarisse."



 "Sięgnąłem do kieszeni, gdzie trzymałem Orkan - mój śmiertelnie groźny długopis."



 "-Wrota Orfeusza.
-Tego kolesia z harfą.
-Kolesia z lirą."





 "Trzymaliśmy się za ręce aż do momentu, kiedy wrzucili nas do wody.
A potem ja śmiałem się ostatni. Stworzyłem bąbel powietrzny na dnie jeziora. Nasi przyjaciele czekali, aż wypłyniemy, ale ha! - ja się jest synem Posejdona, to nie ma potrzeby się śpieszyć.






 "-Świetna robota z tymi nowymi domkami, tak swoją drogą. To chyba oznacza, że mogę się przyznać do wszystkich pozostałych synów i córek i przysłać ci nieco rodzeństwa w przyszłym roku.
-Ha, ha.
Posejdon zwiną pustą żyłkę.
Przestąpiłem z nogi na nogę.
-Hm, to był żart, prawda?"






"Ja się trochę niepokoję. Co jeśli ktoś mnie zapyta, co będzie na klasówce z matmy, a ja zacznę bredzić wierszem na lekcji? Twierdzenie Pitagorasa problemem numer dwa będzie... Bogowie, ale obciach."





 "-Leo! - Jason potrząsał go za ramię. - Hej, stary, dlaczego obejmujesz Nike?
Leo otworzył oczy. Zobaczył, że jego ręce oplatują figurę stojącą na dłoni Ateny. Pewnie natrafił na nią, kiedy miał ten koszmarny sen. Przywarł do bogini zwycięstwa, jak zwykł był przytulać się do poduszki, kiedy jako dziecko miał koszmarne sny.
Usiadł pocierając twarz.
-A co, żal ci? - mruknął. - Przytulamy się."





 "Przycisnęła wargi do ucha Percy'ego.
-Kocham cię.
Nie wiedziała, czy ją słyszy, ale skoro boje mieli umrzeć, chciała, by były to jej ostatnie słowa."

4 komentarze:

  1. Jeden z moich ulubionych fragmentów z Nico :)

    A jest jeszcze dobre z Sileną (nie mam przy sobie książki, więc cytuję z pamięci):

    *Silena pyta Percy'ego, czy chce pomadkę*
    - A dobre są? *Percy*
    - Nie, smakują, jak tektura.
    Nie miałem nic przeciwko tekturze, więc spróbowałem.

    :D Epickie, według mnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja dla mnie. Więc dziękuję za komentarz :)